BROŃ HISTORYCZNA
Broń palna powstała gdzieś w Chinach około IX wieku… Od tamtej pory przeszła ewolucję w trakcie której doszło do paru wstrząsów – jednym z najistotniejszym było pojawienie się prochu bezdymnego. Wynalazek był prawie tym, co meteoryt dla dinozaurów – z pól bitewnych zniknęła broń czarnoprochowa, pojawił się nowy gatunek: karabin na amunicję z prochem bezdymnym.
Czarnoprochowce posiadają niewątpliwy urok i rzeszę sympatyków. A to dlatego, że każdy egzemplarz to małe dzieło sztuki, wyrób rzemieślnika, mistrza swojego fachu. Ich walory użytkowe udowadniają historie wojen toczonych przez naszą cywilizację aż do połowy XIX wieku.
I można je spotkać w Eshot.
Ta sama historia obnaża jednak użytkową wyższość technologii prochu bezdymnego. Jego wykorzystanie zupełnie zmieniło sposób toczenia wojen, taktykę i strategię. W połączeniu z postępem w metalurgii i technologii produkcji powstały nowe wzory karabinów, rewolwerów, pistoletów. Rozwiązania konstrukcyjne, materiały stosowane do ich konstrukcji zawsze wykorzystywały najlepsze osiągnięcia współczesnych im czasów. Paradoksalnie masowość produkcji – co za tym wymuszona prostota, wykorzystanie dostępnych materiałów, powodowały wzrost niezawodności i usprawnienie działania. Broń na przestrzeni ostatnich dwóch wieków ewoluowała, jednak niektóre konstrukcje, rozwiązania w nich zastosowane pozostają niezmienne do dzisiaj. Jaką niesamowitą przyjemność sprawia posiadanie repetiera sprzed II wojny światowej, którego system zamka stosowany jest do dzisiaj w wielu różnych konstrukcjach…